Co się będzie działo w 2013 r. w architekturze korporacyjnej?
Dokonałem syntezy przewidywań dotyczących kierunków rozwoju architektury korporacyjnej w 2013 r. zaprezentowanych przez Gartnera, Forrestera oraz The Open Group. Na pewno nie należy liczyć na jakiś przełom, raczej na powolne "wygrzewanie" koncepcji. Przełom roku to tradycyjnie okres przygotowywania podsumowań minionych 12 miesięcy oraz tworzenia prognoz na nadchodzący rok. Nie inaczej jest w obszarze architektury korporacyjnej.
W ostatnich tygodniach takie opracowanie zaprezentował Gartner, Forrester i The Open Group. Wynika z nich, że nie należy spodziewać się jakiegoś spektakularnego przełomu w 2013 r. w zakresie zastosowania podejść architektonicznych.
Nie będzie np. premiery nowych ram architektonicznych (np. TOGAF), czy też nowej edycji języka do modelowania (np. ArchiMate - co najwyżej można spodziewać się wersji 2.1 ArchiMate, wprowadzającej poprawki do wersji 2.0 wprowadzonej w styczniu 2012 r.).
Na pewno rok 2013 będzie okresem budowy świadomości czym jest architektura korporacyjna i jak ważną rolę w niej pełni domena biznesowa (architektura biznesowa). Będzie to powodować, że powolutku część przedsięwzięć architektonicznych coraz śmielej będzie odnosić się do aspektów biznesowych (chociaż ciągle raczej powinniśmy mówić o architekturze korporacyjnej IT a nie pełniej architekturze korporacyjnej).
Jednocześnie na pewno będzie się toczyć wiele dyskusji czym jest architektura biznesowa i jak ją opisywać. Jeżeli chodzi o akcept polski, to jak wynika z badań przeprowadzonych przeze mnie w 2012 r., drugą z domen, która czeka na docenienie w naszym kraju jest architektura danych (respondenci wskazywali, że jest ona najsłabiej opisana spośród czterech domen architektonicznych).
Być może czynnikiem stanowiącym katalizator dla tych prac (przynajmniej dla sektora finansowego) będzie rekomendacja D wydana w styczniu 2013 r. przez Komisję Nadzoru Finansowego, która wprost mówi że: "Bank powinien posiadać sformalizowane zasady zarządzania danymi wykorzystywanymi w ramach prowadzonej działalności, obejmujące w szczególności zarządzanie architekturą oraz jakością danych i zapewniające właściwe wsparcie działalności banku".
Drugim obszarem prac (zarówno od strony metodycznej jak i w organizacjach posiadających już wdrożone podejście architektonicznej) będą działania podkreślające wartość z praktyki architektonicznej w organizacji i sposoby pokazujące, że architektura może przynieść możliwie szybko korzyści dla organizacji (a przynajmniej wesprzeć realizację celów biznesowych).
Takie prace mogą się skończyć zmianą modelu działania praktyki architektonicznej (zwłaszcza procesów, ról, odpowiedzialności) w organizacji. Na pewno ma to związek z trudną ogólnoświatową sytuacją gospodarczą, w czasie której premiuje się przedsięwzięcia dostarczające wymierne rezultaty w okresie nie dłuższym niż kilka miesięcy, a tradycyjnie aplikowana architektura na pewno do nich nie należy.
Aby pokazać wartość z podejścia architektonicznego coraz częściej będą wprowadzane i stosowane KPI do oceny efektywności prac zespołu architektonicznego. Być może powoli zacznie upowszechniać się benchmarking praktyki architektonicznej.
Kolejnym wyzwaniem dla architektów korporacyjnych będzie próba ogarnięcia (i może uchwycenia tego na poziomie modeli) trzech coraz silniejszych trendów - tj. big data, urządzenia mobline oraz cloud computing.
Pozwalam sobie postawić tezę, że zwłaszcza w dwóch pierwszych obszarach jest jeszcze sporo pracy do wykonania od strony koncepcyjnej i metodycznej. Wreszcie architekci korporacyjni nie będą mogli pozostać obojętni na podejścia typu agile - i będą musieli uwzględniać fakt, że coraz rzadziej są realizowane wielkie przedsięwzięcia (gdzie można tworzyć złożone modele), a raczej realizowane szybkie projekty nastawione na jak najkrótszy t2m - gdzie architekt korporacyjny będzie miał obowiązek bardzo szybko przygotować możliwie wiarygodną rekomendację: realizować/nie realizować/poprawić. Bez dobrego wsparcia narzędziowego (repozytorium) oraz efektywnych procesów ładu architektonicznego nie będzie to możliwe.
Komentarze do wpisu
Trudno nie zgodzić się z tak szeroko zarysowanym obrazem.
Z mojej perspektywy, warta podkreślenia, wydaje się również próba operacyjnego podejścia do architektury korporacyjnej.
Architektura korporacyjne powinna być traktowana czynnik wykonawczy strategii.
W kryzysowych czasach pogłębi się polaryzacja między korporacjami: wzmacniającymi zarządzanie strategią i przez strategię, i takimi, które działają reaktywnie, by jedynie przetrwać trudne czasy.
O tych drugich, chyba nie ma co wspominać. Te pierwsze natomiast wytworzyć muszą bardziej zarządzalne podejście do strategii. Strategia musi opuścić półki dyrektorów poziomi C i trafić, w operacyjnej formie, na biurka ekspertów i specjalistów.
Dlatego, moim zdaniem, udział analityków biznesowych włączających się w aktywności "architektury korporacyjnej IT" będzie w roku 2013 dominującym trendem.
Jako wzmacniający rolę architektury korporacyjnej, jako takiej, powinien on być wspierany przez "ludzi technologii".
Z pewnym zdziwieniem przyjąłem informacje, że obszar danych jest najsłabiej udokumentowanym obszarem architektury korporacyjnej.
Wszak trudno sobie wyobrazić poprawną analizę procesów biznesowych przedsiębiorstwa, w oderwaniu od analizy danych niezbędnych do poprawnego przebiegu procesu i "produkowanych" przez proces. Z faktami jednak trudno dyskutować.
Ciekawe jaka jest świadomość (dużych firm/korporacji) samego istnienia i głębszego zapoznania się z architekturą korporacyjną.
Dodaj komentarz