Reguły dla firm, które chcą być wybitne a architektura korporacyjna
W listopadowym numerze polskiej edycji Harvard Business Review opublikowany został artykuł “Trzy reguły dla firm, które chcą być wybitne”. Został on przygotowany przez M. Raynora i Mumtaza Ahmeda. Autorzy ci poszukiwali odpowiedzi na pytanie – w jaki sposób firma powinna być zarządzana, jakich reguł powinna przestrzegać, aby zasłużyć na miano firmy wybitnej? Przy czym w celu uzyskania odpowiedzi na to pytanie nie prowadzono wywiadów, czy też badań studium przypadku, ale skoncentrowano się na analizie statystycznej tysięcy firm i wyodrębniono te podmioty, które osiągały wyniki wystarczająco dobre przez długi okres, aby uznać je za wybitnie zarządzane. Jako materiał wyjściowy posłużyły dane 25 tysięcy firm notowanych na amerykańskiej giełdzie papierów wartościowych w dowolnym okresie – między rokiem 1966 a 2010. Jako probierz wyników wykorzystano wskaźnik ROA – czyli stopa zwrotu z aktywów. Co wynika z przeprowadzonych badań?
Okazało się, że organizacje, które są wybitnie zarządzane, czyli osiągały ponadprzeciętną wartość ROA, w na tyle długim okresie czasu, aby nie było to można uznać za kwestię przypadku, stosują trzy podstawowe reguły:
- Reguła 1. Najpierw lepiej, potem taniej – czyli podstawą walki konkurencyjnej powinny być elementy wyróżniające, inne niż cena;
- Reguła 2. Najpierw przychody, potem koszty – czyli zwiększanie przychodów jest ważniejsze niż redukcja kosztów;
- Reguła 3. Nie ma żadnych innych reguł – czyli można zmieniać wszystko, poza dwoma pierwszymi regułami.
Jak to działa w praktyce? Kiedy w firmie wybitnej zaczynają spadać zyski, pojawia się pokusa, aby poprawić efektywność działania i zredukować koszty – chociaż zmniejszając nakłady na inwestycje. Jednak taka firma NIE ROBI tego. Akceptuje ona wyższe koszty jako konsekwencję trzymania się zasady jakościowej i inwestuje, aby dostarczyć większą wartość pozacenową i generować wyższe przychody.
Pojawia się pytanie, co takie firmy wybitne mają wspólnego z zarządzaniem architekturą korporacyjną? Pozwolę sobie sformułować tezę, że w takich firmach koncepcja architektoniczna trafiłaby na bardzo podatny grunt. Wynika to z faktu, że zgodnie z podejściem architektonicznym:
- jakość ma znaczenie (por. Reguła 1);
- firmy wdrażają zarządzanie architekturą korporacyjną, aby skrócić time-2-market i dostarczać jak najszybciej innowacyjne produkty na rynek (por. Reguła 2);
- zmiana organizacyjna nie jest problemem – trzeba ją tylko wprowadzać do firmy w kontrolowany sposób (por. Reguła 3).
Komentarze do wpisu
Może trzeba przyjąć iż sytuacja gdy “nakład architektoniczny” może ten t2m znacznie wydłużyć, znaczy tylko to, iż coś zawiodło w EA.
Dodaj komentarz