Gdzie znikają analitycy biznesowi?

Kategoria II

Rola analityka biznesowego powoli przebija się w polskich organizacjach (chociaż trzeba przyznać, że w przeciągu ostatnich 12-18 miesięcy zainteresowanie nią zdecydowanie się zwiększyło). Najczęściej rolę tą pełnią ludzi umocowani w komórkach IT, którzy pracują na potrzeby konkretnych projektów (często pełnią rolę pomostu między biznesem a “twardym” IT. Z pewnym zaskoczeniem przeczytałem wyniki badań zaprezentowanych w połowie stycznia 2015 r. przez amerykańską firmę Computer Economics. Wynika z nich, że analitycy biznesowi stanowią 6.6% wszystkich pracowników działów IT  (w stosunku np. do roku 2010, kiedy stanowili oni 8.4% ogółu zatrudnionych w IT). Co więcej tendencja zniżkowa w tym zakresie jest widoczna (por. rysunek 1). Co się więc dzieje?

staff_ba

Rysunek 1. Liczba % pracowników działu IT pełniących rolę analityka biznesowego
Źródło: Computer Economics.

Powodów może być kilka. Jedne mniej, a drugie bardziej optymistyczne.

Po pierwsze na zachodzie / w USA z większą siłą występuje już tendencja, że analityk biznesowy jest po stronie biznesowej, a nie IT (to po trochu dzieje się także obecnie w Polsce). I to jest powód optymistyczny. Chociaż może to stanowić pewne zagrożenie dla IT, które zostanie zepchnięto do defensywy (tj. roli tylko wykonawczej).

Po drugie metodyki zwinne, które stają się coraz bardziej popularne – także w naszym kraju, nie promują roli analityka biznesowego. A to może powodować, że część organizacji nie będzie powoływać takiej roli u siebie (chociaż uważam że jest to błąd).

Trzecie wytłumaczenie – podawane przez Computer Economics, ale mnie nie przekonywujące (oczywiście proszę o Państwa opinie w tym zakresie), jest takie, że w czasach przetwarzania w chmurze i przy istnieniu systemów legacy zmniejsza się zapotrzebowanie na analizę biznesową (?). Tak jak stwierdziłem wcześniej – nie widzę korelacji – chmura to sposób na zrealizowanie czegoś… nawet jak się wdraża SalesForce to trzeba je dostosować do potrzeb organizacji (no, chyba że mówimy o wdrożeniu out-of-the -box).