Polska terminologia w obszarze architektury korporacyjnej
Kwestie terminologiczne w obszarze architektury korporacyjnej od samego początku popularyzacji tej problematyki w Polsce (czyli od roku 2005) budzą istotne kontrowersje. Należy zacząć od samego zwrotu “enterprise architecture”, który jest tłumaczony jako “architektura korporacyjna”, ale jeszcze spotyka się tłumaczenie “architektura przedsiębiorstwa” (co wydaje mi się bezrefleksyjnym tłumaczeniem słowa enterprise na język polski, gdyż zawęża tę koncepcję jedynie do przedsiębiorstw (a przecież można ją stosować z powodzeniem do banków, szpitali, administracji publicznej…)). Natomiast w słowniku terminów ITIL v 3 zwrot “enterprise architecture” został przetłumaczony jako “architektura całościowa”. Wydaje się jednak, że również to tłumaczenie nie do końca oddaje idę “enterprise”. Zgodnie z TOGAF “enterprise” jest to “zbiór organizacji posiadających wspólny zbiór/zestaw celów i/lub wspólne główne właściwości”.
Innym, trudnym do właściwego przetłumaczenia na język polski terminem (a bardzo istotnym w kontekście koncepcji architektury korporacyjnej), jest “architecture governance”. Na potrzeby przygotowywanych prezentacji i artykułów, przyjąłem tłumaczyć go jako “ład architektoniczny” albo jako “nadzór architektoniczny”. Nie udało się bowiem znaleźć jednego wyrazu, oddającego intencje zawarte w pierwowzorze angielskim. Kolejnymi przykładami problematycznych terminów są “capability” (tłumaczone jako zdolność lub potencjał) a także concerns (tłumaczone jako troska, bolączka).
Pewnym rozwiązaniem jest stworzenie słownika angielsko-polskiego w obszarze architektury korporacyjnej. Pierwsza praca w tym obszarze została wykonana – został opracowany i oficjalnie opublikowany w sierpniu 2011 r. słownik dotyczący terminologii TOGAF 9, zatwierdzony jako standard przez The Open Group.
Innym rozwiązaniem mogłoby być przetłumaczenie na język polski standardu ISO/IEC/IEEE 42010. To pozwoliłoby w jeszcze większym stopniu uporządkować polską terminologię.
Ostatnim krokiem – byłaby próba uporządkowania tłumaczeń występujących w kontekście różnych metodyk – czy to zarządzania projektami i programami czy też zarządzania usługami IT.
Komentarze do wpisu
Z tłumaczeniami jest jak zwykle problem. Zacznijmy od tłumaczania słowa "enterprise" - refleksyjnie;) Od wielu lat stosowałem tłumaczenie - korporacja, jednak od pewnego czasu dość konsekwentnie stosuję przedsiębiorstwo. Ma to swoje uzasadnienie w definicji (definicjach) słowa przedsiębiorstwo. Klasyczne, polskie definicje kładą nacisk na gospodarczy charakter wyodrębnionej jednostki oraz to, że ma ona jedynie sens w sensie obowiązującego prawa. Może to prowadzić do pewnych problemów, gdyż na przykład spółdzielnia ma charakter korporacyjny (z definicji), a moje podejście powoduje że na pierwszy rzut oka TOGAF nie ma zastosowania wobec takiej jednostki.
Na szczęście, TOGAF umożliwia stosowanie rozszerzonego rozumienia słowa "enterprise", tylko że warto jest stosować "korporacja" tam gdzie dotykamy nieco innej klasy problemów. Po za tym - był taki statek kosmiczny i nie nazywał się korporacja tylko przedsiębiorczość (enterprise). Dodatkowo, możemy mówić o architekturze korporacyjnej, a gdyby The Open Group chciało skupić się na tym obszarze to użyte by było pojęcie "Corporate Architecture" a nie "Enterprise Architecture". Co więcej "korporacja" ma specyficzne znaczenie w świetle prawa amerykańskiego.
Podsumowując: przedsiębiorstwo ma znaczenie szersze, korporacja to szczególny przypadek przedsiębiorstwa, co więcej nie musi występować w każdym systemie prawnym. Tylko że na wizytówce lepiej wygląda "architekt korporacyjny"...
Pozdrawiam,
Michał Materny
Witam,
Dziękuję za głos w dyskusji nt. tłumaczenia terminu "enterprise". Jednocześnie pozwolę sobie zaproponować inne spojrzenie na termin "korporacja" i być może będzie to stanowić płaszczyznę porozumienia.
W pełni zgadzam się, że w warunkach polskich niezwykle trudno jest znaleźć właściwe tłumaczenie terminu „Enterprise”. Najczęściej stosowane tłumaczenie tego pojęcia jako „przedsiębiorstwo” lub „przedsięwzięcie” nie oddaje moim zdaniem idei zawartych w definicjach "enterprise" wykorzystywanych na potrzeby "enterprise architecture".
Finalnie zaproponowano przyjęcie tłumaczenia „Enterprise” jako „korporacja”, ale rozumiejąc korporację, nie jako szczególny typ przedsiębiorstwa, lecz sięgając do pierwotnego znaczenia tego wyrazu. Etymologicznie wyraz „korporacja” pochodzi od łacińskiego „Corporation” oznaczającego związek, połączenie części. I to moim zdaniem jest sednem definicji "enterprise".
Dlatego ja będę stosował bardzo konsekwentnie tłumaczenie "enterprise architecture" jako "architektura korporacyjna" - czyli architektura połączonych części, jednostek organizacyjnych...
Pozdrawiam,
Andrzej Sobczak
Zgadzamy się zatem że stosowanie tłumaczenia "przedsiębiorstwo" nie jest bezrefleksyjne?
Jest jeszcze jedna sprawa, być może ważniejsza niż kwestia poprawności formalnej. Zastosowanie TOGAF, nawet w najprostszej formie, daje najlepsze efekty w młodych i niewielkich przedsiębiorstwach. Wyjaśnienie tego zjawiska jest nieco zbyt obszerne, ale chodzi o to, że akcentując "korporacja" niejako wykluczamy znaczną rzeszę odbiorców którzy mogą bardzo skorzystać na zastosowaniu TOGAF'u. To kwestia psychologii - to dotyczy wielkich korporacji, to nie dla mnie. I gdy trzeba dokonać zmiany, gdy następuje gwałtowny wzrost przedsiębiorstwa jest za późno na wprowadzanie kontrolowanego procesu zamian architektury. W efekcie narasta chaos i prowizorka.
Co prawda prowizorka jest chyba stałym elementem rzeczywistości gospodarczej, do której w większości przypadków nie chcemy się przyznać, ale to jest już zupełnie inna opowieść. Może na konferencji?
Michał Materny
Zgodnie z TOGAF “enterprise” jest to “zbiór organizacji posiadających wspólny zbiór/zestaw celów i/lub wspólne główne właściwości”.
Tutaj dotykamy wyjątkowo istotnego problemu. Po pierwsze, elementy tworzące pewną całość nie muszą mieć wspólnych celów. Co więcej, zazwyczaj nie mają.
Po drugie, w większości przypadków, zbiór elementów o wspólnych właściwościach nie tworzy systemu który znajduje się w obszarze działania architekta. To jest raczej problematyka którą zajmujemy się przy rozważaniu zagadnień złożoności (complexity), a nie przy zagadnieniach związanych z teorią systemów złożonych. Subtelne, ale ważne rozróżnienie.
Omawiając TOGAF zawsze zwracam uwagę na pewną "archaiczność" w jego podejściu do przedsiębiorstwa. W pewnym stopniu jest to kompensowane przez założenia ADM, ale niestety nie dostatecznie. Wszystko zależy od architekta.
Michał Materny
Idąc Pańskim tokiem rozumowania moglibyśmy zapomnieć o EA w sektorze finansowym, w ministerstwach, w ZUSie itp. Jeśli tam użyje Pan słowa "przedsiębiorstwo" - zbyt długo nie będą z Panem rozmawiać.
TOGAF bardzo wyraźnie mówi żeby nie mapować "enterprise" do jakiejś konkretnej jednostki organizacyjnej. Każdorazowo należy określić "scope" korporacji jaką mamy na myśli. To może być jeden departament, albo pięć głównych departamentów, albo centrala firmy, albo centrala i wszystkie oddziały detaliczne, albo centrala, oddziały i partnerzy logistyczni, itp.
Nijak się to nie ma do "przedsiębiorstwa".
Ech... Róża choć pod innym znana imieniem pachniała by równie słodko. Cieszy mnie jednak że zauważył Pan znaczenie dokładnego określania granic systemu. Warto by może nadmienić że również zaleca się stworzenie słownika i glosariusza właściwego dla organizacji i przedsięwzięcia, gdzie takie problemy znajdują swoje ostateczne rozwiązanie. A co do słownika to dobrym punktem wyjścia jest jakiś prawdziwy słownik:
enterprise {rzecz.} (też: company, firm, corporation)
przedsiębiorstwo {n.}
government enterprise - przedsiębiorstwo państwowe
enterprise 1. handl, przedsiębiorstwo; dom handlowy; firma 2. przedsięwzięcie; zadanie 3. przedsiębiorczość; inicjatywa
Za: wielki słownik angielsko-polski Jan Stanisławski, Małgorzata Szczerba; Philip Wilson 1999
Obyśmy tylko takie problemy mieli z prawdziwymi "enterprise".
Pozdrawiam,
Michał Materny
Dodaj komentarz